O, nazbyt wiele słów już z ust wezbranych padło,
By się samego siebie nie zapytać: po co,
Gdy gwiazdy tylko gwiazdom służą za zwierciadło,
A my się w czarnej nocy - przeglądamy nocą.
O, nazbyt wiele słów już pochwyciło ucho,
By nie ważyć każdego rzuconego brzmienia
I milcząc ponad treścią unosić się głuchą,
Jak złoty płomień prawdy, jak język sumienia.
K. Wierzyński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz